W rozegranym na sztucznym boisku przy ulicy Rapackiego meczu kontrolnym występująca na co dzień w rozgrywkach III ligowych drużyna seniorów Radomiaka pokonała swoich młodszych kolegów - zespół juniorów starszych - 3:0. Bramki dla zwycięzców zdobyli Szymon Kurbiel oraz dwie Łukasz Janik.
- Takie spotkania między seniorami a juniorami są bardzo pożyteczne i tak też było dziś - mówił tuż po meczu trener obu ekip Arkadiusz Grzyb.
Zdjęcia z meczu seniorów z juniorami Radomiaka można zobaczyć klikając w tym miejscu.
Szkoleniowcy Radomiaka zaplanowali dzisiejszy pojedynek z uwagi na przerwę w rozgrywkach spowodowaną Dniem Wszystkich Świętych. Miejscem spotkania było dopiero co oddane do użytku boisko ze sztuczną nawierzchnią przy ulicy Rapackiego, które seniorów Radomiaka gościło dziś po raz pierwszy.
Od początku pierwszej połowy juniorzy występujący w I Mazowieckiej Lidze Juniorów Starszych dzielnie stawiali opór swoim starszym kolegom. Mało tego, mogli oni nawet objąć prowadzenie lecz piłka po podaniu Krystiana Putona i ładnym strzale Kacpra Wnuka zatrzymała się na słupku bramki strzeżonej przez Piotra Banasiaka. Z każdą minutą bardziej doświadczeni III ligowcy przeważali czego efektem był gol Szymona Kurbiela w 27. minucie. Pomocnik zielonych fantastycznie uderzył z 20. metrów i Michał Domański był bez szans. Taki wynik utrzymał się do końca pierwszej odsłony.
Po zmianie stron seniorzy całkowicie zdominowali juniorów zamykając ich we własnej strefie obronnej. Piłka po dośrodkowaniach z bocznych sektorów boiska raz po raz trafiała w pole karne Domańskiego. W 60. minucie katastrofalny w skutkach błąd popełnił Mateusz Bugajski, który stracił piłkę pod własną bramką na rzecz Łukasza Janika. Ten popędził w pole karne i bez problemu pokonał Domańskiego. Niespełna 10. minut później było już 3:0. Składną akcję całego zespołu i płaskie dośrodkowanie z prawej strony Pawła Tarnowskiego wykorzystał Janik trafiając do siatki po raz drugi. Swoją szansę na honorowego gola mieli również juniorzy, lecz Damian Stanisławski po fatalnej stracie przed polem karnym Maksyma Kobylarczyka strzelił wprost w Banasiaka. Do ostatniego gwizdka sędziego mimo jeszcze kliku dogodnych okazji i strzałów seniorów w składzie których po przerwie pojawili się również juniorzy: Zięba, Kucharczyk i Puton wynik nie uległ zmianie.
- Seniorzy pokazują w takich meczach swoją grą ile jeszcze brakuje juniorom, aby wskoczyć do szerokiego składu. A juniorzy z kolei mają okazję poczuć jak to jest w seniorskiej piłce - podsumował spotkanie Arkadiusz Grzyb.
Na boisku zabrakło Mirosława Kuczery, Klaudiusza Łatkowskiego, Macieja Lesisza, Arkadiusza Oziewicza i Marcina Sikorskiego. Wszyscy narzekają na drobne urazy, ale na mecz z Narwią powinni być gotowi do gry. W juniorach nie wystąpił m. in. kontuzjowany Sebstian Orchel, którego na środku obrony zastąpił Maciej Machnio.
Radomiak Radom - Radomiak Radom 91/92
3:0 (1:0)
(Kurbiel 27', Janik 60', 68')
Radomiak: Banasiak - Boryczka (46' Szary), Mortka (46' Majewski), Świdzikowski (46' Kobylarczyk), Kornacki (80' Kucharczyk), Tarnowski, Barzyński (75' Puton), Sala (65' Zięba), Wlazło, Kurbiel (46' Molga K.), Wierzba (46' Janik)
Radomiak jr: Domański (60' Sadkowski) - Gil, Machnio, Mirowski, Bugajski, Wnuk (46' Stanisławski), Zięba (46' Szczodry), Stencelewicz (46' Pełka), Puton (46' Bielawski), Kucharczyk (46' Cierzuch), Krupa (46' Molga W.)